Budowanie zespołu w pracy zawsze będzie wiązało się z wpadaniem w konflikty. Mogą pojawiać się między każdą osobą, z którą pracujemy, a czasami sami możemy nie wiedzieć, że mamy z nimi do czynienia. Wrogość może być zupełnie niewyczuwalna do czasu, aż uderzy w nas z ogromną siłą i na przykład pozbawi nas możliwości awansowania. W pracy każdy może być naszym wrogiem, a to nie pomaga nam w efektywności.
Nasi współpracownicy mogą być mniej lub bardziej przyjaźnie do nas nastawieni, ale jeśli zdarzy się ktoś, kto będzie kopał pod nami dołki za wszelką cenę, może być bardzo nieprzyjemnie. Każda osoba, która wplata się w taki konflikt, powinna uświadomić sobie jedną ważną rzecz: nie warto się godzić i szukać na siłę rozwiązania.
Jeśli konflikt nie wynika z czegoś, co jesteśmy w stanie określić, a druga osoba jest całkowicie zamknięta na dialog, to każda próba załagodzenia go może się na nas negatywnie odbić. Dana osoba zauważy, że jesteśmy do niej przyjaźnie nastawieni i może to wykorzystać, na przykład wykorzystując naszą pomoc, jednocześnie podkopując nasze kompetencje. W ten sposób może mocno nam zaszkodzić.
Dlatego jeśli wplątałam się w konflikt, najlepiej będzie dawać z siebie sto procent i starać się nim nie przejmować. A jeśli stanie się on dla nas nie do zniesienia, może się okazać, że jedynym rozwiązaniem będzie dla nas zmiana miejsca pracy i odcięcie się od toksycznego współpracownika.